Sprawa z powództwa amerykańskiej spółki Business Insider Inc. dot. domeny businessinsider.pl
(wyrok z dnia 20 lipca 2016 r., 09/16/PA)


Sprawa została wytoczona z powództwa amerykańskiej spółki prowadzącej portal informacyjny businessinsider.com, zawierający treści z zakresu biznesu i technologii. W I połowie 2016 r. została uruchomiona polska wersja serwisu. Artykuły z businessinsider.com były jednak od lat dostępne na polskich serwisach informacyjnych (w ramach przedruku).

Powódka od co najmniej 2007 r. korzystała w obrocie gospodarczym z oznaczenia „Business Insider”; oznaczenie to zostało zarejestrowane jako znak towarowy w wielu krajach, a ponadto stanowi oznaczenie przedsiębiorstwa Powódki.

Pozwana spółka w 2012 r. dokonała rejestracji domeny businessinsider.pl. Pod domeną tą publikowane były odnośniki do artykułów o tematyce biznesowej, finansowej i technologicznej.

Powódka zarzuciła Pozwanej naruszenie prawa ochronnego na znak towarowy. W ocenie Powódki znak jest tzw. znakiem renomowanym, co uzasadnia podwyższony poziom jego ochrony. Rejestracja spornej domeny naruszała zdaniem Pozwanej również jej prawo do firmy (chronione także jako dobro osobiste przedsiębiorcy), a ponadto stanowiła czyn nieuczciwej konkurencji. Działanie Pozwanej wprowadzało klientów w błąd, gdyż przeciętny konsument może uznać, że businessinsider.pl stanowi polską wersję portalu businessinsider.com. Powódka zarzuciła Pozwanej również pasożytnictwo internetowe, polegające na podszywaniu się pod gotowe produkty/usługi. Zdaniem Powódki Pozwana mogła bowiem zdobywać klientelę bez konieczności przeznaczania jakichkolwiek środków na promocję i reklamę. Rejestracja spornej domeny groziła utratą zaufania klientów Powódki, a ponadto blokowała Powódce dostęp do rynku, gdyż nie mogła ona uruchomić polskojęzycznej wersji serwisu pod tą domeną. Ponadto, fakt, iż Pozwana zaproponowała sprzedaż domeny za 2,5 mln złotych, uzasadnia przypuszczenie, że działając w złej wierze, dokonała rejestracji wyłącznie w celu czerpania nienależnych korzyści kosztem Powódki.

Pozwana broniła się twierdząc, iż Powódka posługuje się oznaczeniem „Business Insider”, a nazwa domeny brzmi „businessinsider.pl”, zatem oznaczenia te różnią się od siebie. Podniosła, iż prowadzi inny rodzaj działalności niż Powódka, a ponadto, iż prowadzi działalność na nieporównywalnie mniejszą skalę. W jej ocenie wykluczało to możliwość popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji. Stwierdziła ponadto, iż nazwa „Business Insider” nie była wcześniej znana w Polsce, a także, iż nie blokuje Powódce dostępu do rynku, gdyż ta może prowadzić działalność pod domeną businessinsider.com.pl.

Sąd Polubowny w całości przychylił się do argumentacji Powódki.

Potwierdził, iż znak towarowy „Business Insider” jest tzw. znakiem towarowym renomowanym (a także tzw. znakiem powszechnie znanym). W przypadku znaku renomowanego, aby stwierdzić, że doszło do naruszenia prawa ochronnego, należy udowodnić stronie przeciwnej używanie znaku identycznego lub podobnego, jeśli może to przynieść używającemu nienależną korzyść lub być szkodliwe dla odróżniającego charakteru bądź renomy znaku wcześniejszego. Te okoliczności Powódka wykazała, powołując się m.in. na liczbę czytelników portalu oraz jej profili na portalach społecznościowych, jak również na artykuły prasowe opisujące działalność Powódki. Sąd wskazał, iż na istnienie identyczności znaku towarowego Powódki z nazwą domeny nie miały znaczenia detale, jak użycie małej litery czy brak spacji w jej nazwie. Sąd Polubowny stwierdził także identyczność nazwy spornej domeny z firmą Powódki (Business Insider Inc.), a zatem uznał, iż doszło do naruszenia jej prawa do firmy.

Sąd Polubowny wskazał ponadto, iż dla faktu popełnienia czynu nieuczciwej konkurencji nie ma znaczenia to, czy dane podmioty faktycznie ze sobą konkurowały oraz czy dysponowały porównywalnym potencjałem ekonomicznym. Wystarczy bowiem, iż obie strony są przedsiębiorcami. Abstrahując od tego, iż Pozwana utrudniała Powódce dostęp do rynku, a także stosowała wprowadzające w błąd oznaczenia towarów i usług, działanie jej zostało zakwalifikowane przez Sąd Polubowny także jako tzw. piractwo domenowe, będące naruszeniem zasad uczciwej konkurencji.

Tagi: znak towarowy renomowany, znak towarowy powszechnie znany, nazwa domeny identyczna ze znakiem towarowym, naruszenie prawa do firmy, utrudnianie dostępu do rynku, wprowadzanie w błąd co do pochodzenia usług, cybersquatting